Początek kwietnia upływa pod znakiem ładnej i ciepłej pogody. To idealne warunki na wjazd opryskiwaczami w pola i wykonanie pierwszych zabiegów ochronnych. Dzisiejszy wpis poświęcimy odchwaszczaniu zbóż ozimych. Kiedy najlepiej wykonać zabieg? W jakiej fazie? Jakimi preparatami i w jakiej dawce?
W tym sezonie duża część plantacji zbóż wymaga wiosennego odchwaszczenia. Pamiętamy, z jakimi problemami borykaliśmy się jesienią: opóźnione siewy, susza, a tym samym utrudnione wschody zbóż, ale także chwastów. Tam, gdzie zdecydowano się na zabieg herbicydowy, często przesuwano jego wykonanie nawet na pierwsze dni grudnia.
Podstawą w wiosennym zwalczaniu, gdy jesienią nie wykonywano żadnego zabiegu, jest zwalczanie miotły zbożowej. Na wielu plantacjach jest jej dużo, co więcej – znajduje się w różnych fazach rozwojowych. Miotła stanowi poważny problem, ponieważ w znacznym stopniu wpływa na zmniejszenie plonu rośliny głównej. Jej próg ekonomicznej szkodliwości wynosi już 10 pędów/m2.
Oczywiście ustalając strategię zwalczania chwastów, należy pamiętać także o chwastach dwuliściennych. Najgroźniejsze są te zaliczane do grupy „piętra wysokiego”, czyli wyrastające ponad łan, jak chaber bławatek, mak polny czy przytulia czepna. Ich prawidłowe zwalczenie to priorytet nie tylko w kontekście ochrony ilości plonu, ale również jego jakości. Chwasty mniejsze również skutecznie konkurują ze zbożami o składniki pokarmowe, wodę, a w początkowym etapie również o światło. Wśród najgroźniejszych możemy wskazać na fiołka polnego (od lat w dużym nasileniu występującego na polach) czy bodziszka drobnego, którego występowanie w innych uprawach jest uciążliwe i trudne do wyeliminowania. Jak sobie poradzić z powyższymi zagrożeniami?
Proponujemy pakiet handlowy Toto + Galaper, który ochroni plantacje zbóż ozimych przed wszystkimi najgroźniejszymi chwastami, w tym miotłą zbożową i przytulią. Szerokie okno zastosowania, a przede wszystkim wysoka skuteczność zwalczania wielu gatunków, które występują w oziminach, to główne atuty tej mieszaniny. Obecność trzech substancji aktywnych jest gwarancją silnego i pewnego działania.
TOTO 90 g/ha + GALAPER 0,5 l/ha + ASYSTENT+ 0,05 l/ha
Na plantacjach o wyjątkowo dużym nasileniu występowania miotły zalecamy pakiet wzmocniony o substancję czynną izoproturon. Zastosowanie mieszaniny, w której miotłę zwalczają dwie substancje, z odmiennych grup, o zróżnicowanym mechanizmie działania, jest strategią zwalczającą powstawanie biotypów odpornych na miotłę zbożową.
TOTO 90 g/ha + HARPUN 1,0 l/ha + GALAPER 0,5 l/ha + ASYSTENT+ 0,05 l/ha
gatunek chwastu | liczba sztuk |
miotła zbożowa | od 10 pędów na m2 |
przytulia czepna | 0,5-2 szt./m2 |
chaber bławatek | 7-10 szt./m2 |
fiołek polny | ok. 25 szt./m2 |
maruna bezwonna | 6 szt./m2 |
ostrożeń polny | 1-2 szt./m2 |
mak polny | 10-25 szt./m2 |
przetaczniki | 10-15 szt./m2 |
Tab. 1. Progi ekonomicznej szkodliwości dla chwastów
Chwasty dwuliścienne
Plantacje, na których udało się jesienią wykonać zabieg na miotłę zbożową, wymagają teraz korekty zwalczania chwastów dwuliściennych. Podstawą jest oczywiście zwalczenie jak najszerszej palety gatunków. Zarówno na zabiegi uzupełniające, jak i odchwaszczanie zbóż jarych polecamy Wam dwa rozwiązania:
GALAPER 0,4-0,6 l/ha + GALMET 20-30 g/ha + ASYSTENT+ 0,05 l/ha
GALAPER 0,4-0,6 l/ha + TRIMAX 24-30 g/ha + ASYSTENT+ 0,05 l/ha
Jak widzicie, dawkę można dostosować do liczebności chwastów na plantacji. Na ochronę zbóż jarych wystarczą niższe dawki przedstawionych herbicydów. Pamiętajcie o dodatku adiuwanta Asystent+, który wpływa na lepsze pobranie substancji aktywnej przez chwasty. O tym, dlaczego warto stosować adiuwanty, pisaliśmy w tym poście.
I na sam koniec rada dotycząca pogody. W kalendarzu jest dopiero początek kwietnia, co oznacza, że wahania temperatury i pogody mogą zdarzać się z dnia na dzień. Sprawdzanie prognozy pogody, a szczególnie temperatury minimalnej (w nocy) pozwoli na optymalny dobór terminu zabiegu. Herbicydy będą działać najszybciej i najskuteczniej, jeżeli w nocy temperatura będzie przekraczała 5°C, a w dzień 10-12°C. Strzeżcie się szczególnie nocnych spadków temperatur, które w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do dezaktywacji preparatu. Najważniejsze są trzy pełne doby od wykonania zabiegu.