W ochronie rzepaku ozimego wkraczamy w moment, gdy o słuszności i skuteczności zabiegów coraz większym stopniu decydować będzie pogoda, w tym szczególnie temperatura. Na obszarze całego kraju pojawiły się już pierwsze jesienne przymrozki. Czy w takich warunkach wykonanie zabiegu będzie słuszne ze względu na m.in. aktywność szkodników, która wyraźnie się zmniejsza przy spadku temperatury? Czy środki ochrony roślin będą skuteczne?
Na szczęście – dla skutecznych zabiegów i rozwoju rzepaku – mamy na razie do czynienia tylko z chwilowymi spadkami temperatur. Mimo to pamiętajmy, by wybierać te dni, w których preparat dzięki dobrej pogodzie szybko zostanie wchłonięty przez roślinę i nie dezaktywuje się w wyniku kilkugodzinnych nocnych przymrozków. Skuteczność działania wielu preparatów dodatkowo poprawia się, gdyby minimalna temperatura w nocy nie spada poniżej 5°C. Nadchodzące tygodnie będą sprzyjały rozwojowi chorób grzybowych. Warto pamiętać o wykonaniu zabiegu fungicydowego (najczęściej połączonego z regulacją pokroju) oraz stymulacją roślin, szczególnie tam gdzie mamy do czynienia z nierównomiernym ich wzrostem. Zajrzyjmy na dwie nasze plantacje Warsztatów Polowych 2016. Jak tam wygląda sytuacja rzepaku?
Suchodębie (woj. łódzkie) Tegoroczna pogoda w województwie łódzkim nie sprzyja rolnikom. Notowano wyjątkowo niskie opady. Sierpniowe upały i brak deszczu przysporzyły kolejnych problemów, szczególnie tam, gdzie uprawia się rzepak ozimy. Brak wilgoci w glebie wpływał na decyzje o siewie rzepaku, terminie, sposobie oraz wyborze rozwiązań herbicydowych. W Suchodębiu z powodu suszy zdecydowano się na wcześniejszy siew rzepaku ozimego – między 21 a 24 sierpnia 2015.
Zastosowano doglebowe rozwiązanie herbicydowe Devrinol Top 375 CS w dawce 2 l/ha zawierający chlomazon i napropamid oraz Mezotop 500 SC w dawce 1 l/ha zawierający metazachlor. Aby prawidłowo wykonać zabieg, oprysk był wykonywany bezpośrednio po siewie. Dzięki temu uchwycono resztki wilgoci z gleby. Plantacja została bardzo dobrze oczyszczona z chwastów, a wschody rzepaku były wyrównane. Na polu pojawiło się również sporo samosiewów pszenicy, które jednak występowały prawie wyłącznie od granic, szczególnie na nawrociach. Tutaj zastosowano zabieg preparatem zawierającym chizalofop-P-etylu w dawce 0,75 l/ha z dodatkiem adiuwantu olejowego Partner w dawce 0,75 l/ha. Rzepak znajduje się w fazie BBCH 13-15. Na liściach bardzo wyraźnie widać objawy żerowania pchełek, poza nimi na plantacji można było znaleźć sporą ilość kolonii mszyc. Aktywność owadów w ostatnich dniach została ograniczona przez spadki temperatur. Na niektórych blaszkach liściowych można było zauważyć obecność chorób suchej zgnilizny oraz czerni krzyżowych. Aby zaradzić powyższym problemom, na plantacji 26 września wykonano zabieg złożony z fungicydów Brasifun 250 EC w dawce 0,5 l/ha (zawiera tebukonazol) i Caryx 240 SL w dawce 0,8 l/ha (zawiera metkonazol oraz chlorek mepikwatu.) Preparaty te poza ochroną grzybową wpłyną również na pokrój roślin. Do powyższej mieszaniny dołączono również bor Cropvit B 1 l/ha. Forma płynna została wybrana dla bezpieczeństwa mieszaniny. Na plantacji planowany jest jeszcze jeden zbieg dokarmiania roślin borem oraz mikropierwiastkami, do tego zabiegu zależnie od potrzeby tzn.: obecności szkodników ma być dołączony insektycyd najprawdopodobniej z grupy perytroidów np.: deltametryna w formulacji CS lub fosfoorganicznych. Biorąc pod uwagę prognozy o długiej i ciepłej jesieni, przewidujemy, że na tej plantacji może być konieczny jeszcze jeden zbieg wpływający na pokrój roślin oraz chorobom grzybowym.
Michał Piotrowski (koordynator upraw rzepaku, o/Mazowsze)
Boruń (woj. lubelskie) Sezon rzepakowy na Lubelszczyźnie rozpoczął się na dobre. Po wielu trudach i rozterkach, czy siać, kiedy oraz jak chronić (czy bezpośrednio po siewie czy po wschodach) przychodzi czas na konkretne działania. Rzepak w zależności od terminu siewu sierpniowego (a byli i tacy co siali 12 września) ma od 2 do 5 liści. Na część rzepaków nie chronionych przed chwastami po siewie jest w tej chwili wykonywany zabieg nalistny preparatami Navigator 360 SL (dawka 0,3 l/ha) + Mezotop 500 SC (1,5 l/ha) + Asystenta+ (0,1 l/ha). Niekiedy z powodu braku niektórych preparatów część rolników do Galery 334 SL dodaje metazachlor. Warto tu dodać, że Ci rolnicy, którzy zdecydowali się na wykonanie zabiegu doglebowego np. Devrinol Top 375 CS 2l/ha + Mezotop 500 SC 1l/ha, są bardzo zadowoleni. Chwastów na plantacjach nie widać, a warunki do zabiegów nalistnych pozostawiają wiele do życzenia. Wieje, notujemy pierwsze zimne noce, a rzepaki są nierównomiernie rozwinięte. Mieszanka Mezotop 500 SC + Navigator 360 SL daje nam większe spektrum zwalczanych chwastów. Skutecznie zwalczane są np.: komosa biała, jasnota różowa purpurowa , mak polny, tasznik czy przetaczniki. W stanowiskach po jęczmieniu i po pszenicach zaczynają królować samosiewy zbóż. Po suchym sierpniu, gdzie nie powschodziły samosiewy i po ostatnich opadach deszczu mają idealne warunki. Tu przydatny staje się herbicyd zwalczający chwasty jednoliścienne, zawierający substancję czynną chizalofop-p-etylu, w dawce 0,75-1 l/ha + insektycyd na pchełki czy chowacze. Dużo się dzieje i tak będzie u nas przez około dwa tygodnie, a to nie tylko chwasty czy szkodniki. Pamiętajmy że mamy przełom września i października, a najładniejsze rzepaki mają 4-5 liście i trzeba o nie zadbać. Brasifun 250 EC jako preparat grzybowy i regulator pokroju roślin + bor + mikro elementy i biostymulatory będą tu bardzo wskazane. Przy takim opóźnieniu w rozwoju roślin rzepaku dołóżmy starań aby wszedł w zimę w dobrej kondycji. Zbudujmy przede wszystkim głęboki system korzeniowy, a wiosną rzepak na pewno nam się odwdzięczy.
Radosław Prus (koordynator upraw rzepaku, o/Lubelszczyzna)